wtorek, 1 grudnia 2015

Normalność


A miało być tak pięknie...
Mimo wielu problemów związanych z transformacją, wykluczeniem, obszarami biedy i wszystkimi innymi nierównościami, możemy powiedzieć, że mamy za sobą bezprecedensowy okres - ćwierć wieku życia w pokoju, wolności i nieustającym wzroście. Mieliśmy dalej rozwijać się, krzepnąć w demokracji, błyszczeć na świecie gospodarczo, kulturalnie i politycznie...
I co? Znudziliśmy się tą sielanką i zdecydowaliśmy się skręcić w stronę izolacji, autorytaryzmu, ksenofobii i fundamentalizmu religijnego...
Jak to się stało? Jak to możliwe? Dlaczego uwierzyliśmy, że kraj jest w ruinie? Dlaczego wolimy by rządzili nami nieodpowiedzialni, cyniczni populiści i niezrównoważeni zwolennicy teorii spiskowych? Dlaczego, od wolności, samodzielnego myślenia, pluralizmu i otwartości, wolimy jedynie słuszne prawdy i zamordyzm?

Normalność. Wczoraj oczywistość, dziś już wspomnienie. Czym będzie jutro?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz